sobota, 24 września 2011

Trzy noce. Trzy filmy.


Filmowe wieczory ze szklanką Sevena w dłoni i w rytmie ciszy.

Nie mam specjalnych wymagań co do filmów. Film nie musi mieć żadnego wielkiego, ponadczasowego przesłania, ani nawet znanych nazwisk, ogromnego budżetu i wciskających w fotel efektów specjalnych.
Jak dla mnie, cała akcja filmu może dziać się w jednym zakurzonym pomieszczeniu,  może grać w nim dwóch brudnych kloszardów w ubraniach z tektury, a nagrany może być dwudziestoletnią kamerą. Nie jestem wybredny, zaakceptuję wszystko – ale tylko jeśli film będzie dobry.

Peaceful Warrior (Siła spokoju)
Główny bohater, Dan Millman, wiedzie życie przepełnione pięknymi samochodami, szybkimi dziewczynami i imprezami, na których alkohol leje się strumieniami.
Dan dobrze bawi się do czasu, kiedy na stacji benzynowej spotyka człowieka, który nie przyznaje się do swojego imienia i każe nazywać się Sokratesem, który pokazuje mu prawdziwą siłę – siłę umysłu. Uświadamia mu, jak wiele można osiągnąć dzięki umiejętności kontrolowania swoich emocji.

Wnioski i garść świetnych cytatów z filmu:
- każda chwila jest niepowtarzalna. W każdej chwili coś się dzieje. Nie ma zwyczajnych chwil. - tylko ode mnie zależy, jak przeżyję swoje życie
- najlepiej nie zważać na ograniczenia i robić to, co się naprawdę chce i kocha robić
- emocje są naturalne. to one pozwalają nam w pełni odczuwać chwilę i życie
- nigdy nie można się poddawać
- paradoks: "Życie jest tajemnicą. nie trać czasu na próby jej rozwikłania."
- humor: "Poczucie humoru, zwłaszcza na swój temat, to ogromna siła."
- zmiana: "Nic nie pozostaje takie samo"
- "Wędrówka daje szczęście, a nie jej cel"
- "Rzecz nie w magii, tylko w pozbyciu się śmieci z głowy, które mówią, że nie dasz rady. Każdy ruch wykonujesz dla samego ruchu. Liczy się tylko ta chwila."


The Bucket List (Choć goni nas czas)
Film prosto z Ameryki. A amerykańskie filmy są dobre, bo są amerykańskie i dobre.
Tu głównych bohaterów jest dwóch: ekscentryczny miliarder Edward Cole i oczytany, sypiący żartami i anegdotkami jak z rękawa mechanik Carter Chambers.
Edward i Carter zostają ulokowani w tej samej sali w szpitalu, a kiedy dowiadują się, jak mało czasu zostało im do końca życia, postanawiają spełnić wszystkie swoje niespełnione marzenia.
Ten film jest o tym, że warto spełniać swoje marzenia. O tym, że powinno się znaleźć radość życia. O tym, że człowiek nie powinien być samotny. Bo człowiek nie jest stworzony do bycia samotnym. Warto mieć prawdziwych przyjaciół, albo przynajmniej jednego prawdziwego przyjaciela. Warto pogodzić się z kimś, z kim się kiedyś pokłóciło.

Najważniejsze przesłanie:
W życiu ważne są dwie rzeczy. To, czy odnaleźliśmy radość życia i to, czy sprawiliśmy, że inni byli szczęśliwi, czy pomogliśmy komuś odnaleźć radość życia. Nic innego się nie liczy. Ważne jest to, żebyśmy my byli szczęśliwi i to, żeby ludzie wokół nas byli szczęśliwi. To wystarczy.


Truman Show
Truman to „pierwsze dziecko adoptowane przez korporację”. Cały jego świat stanowi specjalnie dla niego stworzone małe miasteczko. Jego życie jest transmitowane 24 godziny na dobę od czasu jego narodzin. Truman nie zauważa, że coś (a konkretnie wszystko) jest nie tak. Ale tylko do czasu.

Film ma jedno główne przesłanie: "przyjmujemy to, co jest nam dane, za rzeczywistość"

- każdy z nas jako dziecko jest odkrywcą, odkrywa wszystkie niesamowite zakamarki świata. A później ta ciekawość gdzieś znika. Wchodzimy w świat dorosłych, stajemy się trybikiem w społeczeństwie, w którym jest bardzo mało miejsca na marzenia.
- dlatego: sami musimy walczyć o swoje marzenia i o dobrą jakość swojego życia, o to, żebyśmy żyli tak, jak chcemy. Nikt inny nam tego nie zapewni. Jesteśmy zdani na siebie i powinniśmy to maksymalnie wykorzystać.
- tak naprawdę nikt nie może nas do niczego zmusić. Sami zmuszamy się do wielu rzeczy. Sami decydujemy o swoim życiu i, w ostatecznym rozrachunku, to my jesteśmy za nie odpowiedzialni.


Lubię chwile, kiedy wyłączam się całkowicie i słyszę tylko ciszę. Kocham ciszę. Często towarzyszy jej uczucie wolności. W ciszy wszystko słychać znacznie intensywniej.
Kiedy zostajesz przez chwilę sam, w ciszy, wyłączasz światło, zatapiasz się w fotelu i włączasz film - dopiero wtedy naprawdę ODCZUWASZ.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz